Forum Green Day Grenades Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

iUNO! - opinie

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Green Day Grenades Strona Główna -> Muzyka i wydawnictwa
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Lida
Użytkownik roku 2013
Użytkownik roku 2013



Dołączył: 20 Gru 2011
Posty: 3271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/10

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 9:30, 22 Wrz 2012 Temat postu:

Shenanigans napisał:
Jak ktoś chce to niech napisze mi adres Empiku do którego zamierza się wybrać to mogę sprawdzić na tych ich komputerkach czy płytka jest tam dostępna Wink

Oooo, byłabym wdzięczna jak byś sprawdziła Arkadię i Złote Tarasy Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lida dnia Sob 9:42, 22 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shenanigans
Pomocnik strony
Pomocnik strony



Dołączył: 18 Sie 2011
Posty: 2511
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:52, 22 Wrz 2012 Temat postu:

Plytek jeszcze nie ma Sad trzeba do poniedzialku czekac...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martinho
Polish Idiot
Polish Idiot



Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:36, 24 Wrz 2012 Temat postu:

Muszę przyznać, że od kilku dni nie mogę przestać wciąż odsłuchiwać tego albumu. Jestem szczerze zachwycony, bo jeszcze nigdy nie miałem tak, by już po pierwszym odsłuchaniu pasowały mi wszystkie piosenki na jakiejś płycie Very Happy no, jeśli miałbym wskazać jakiś słabszy moment, to ewentualnie 'Loss of Control', ale to tak już na siłę. A ta energia w 'Let Yourself Go'... poezja Very Happy 'Kill the DJ' zdecydowanie nie w stylu GD, ale ma w sobie coś, co zdecydowanie wciąga. No i 'Sweet 16' jakoś mnie tak urzekło, sam nie wiem czemu Wink ogólnie płytę oceniam na co najmniej 5 w sześciostopniowej skali, i aż nie mogę się doczekać reszty trylogii Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Homo Economicus
Administrator
Administrator



Dołączył: 10 Lis 2010
Posty: 9661
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:37, 24 Wrz 2012 Temat postu:

Nucler Family - miłość od początku, od chwili, kiedy usłyszałam po raz pierwszy nagranie z Secret Show. Zdania nie zmieniam.

Stay The Night - I po co mi było słuchanie tego nagrania z 2010? Po to, żeby stwierdzić, że muszę się przyzwyczaić do wolniejszej wersji z płyty. Modyfikacja głosu mi nie przeszkadza, czuć beatlesów. Przyznam się, że zaczęłam się drzeć Eh-ooh zaraz po BJu Laughing Na głośnikach jednak ta pieśń jest cudowna!

Carpe Diem - Muszę się nauczyć innego tekstu. Dalej kocham tę piosenkę jak rok temu, nadal ją wielbiem i wreszcie mogę mieć dzwonek z refrenu. I ta solówka aww 2

Let Yourself Go - od dzisiaj słucham tego tylko na słuchawkach, bo jestzajebisty efekt przejść.

Kill the DJ - Coś innego, a zarazem genialnego. Nie będę drugi raz pisać tego samego Razz

Fell for You - I tu się zaczyna nowość dla mnie. I znowu czuć Beatlesów. No i nimrodkowe klimaty. Lajk it. Coś w tym jest, że mi się kręci to po głowie.

Loss of Control - solóweczka paluszki lizać. Piosenka mi się podoba, nie jest jakiś wielki zachwyt, ale lubię.

Troublemaker - "Hey! Your'e giving me a heart attac" Coś w tym jest, że mi się to mega podoba. Przypomina mi to coś, co puszczał mi tata jak byłam dzieckiem, a chwilami Billie śpiwa jak Campino w Die Zehn Gebote. Wkręciłam się w to.

Angel Blue - chórki mnie kupiły! Bezapelacyjnie! No i tekst "bloody valentine" jest rozwalający.

Sweet 16 - No jets słodkie. Ale trochę mi się podoba. Może to ona będzie moim Peacemakerem z Uno?

Rusty James - Trochę minie zanim nauczę się to nazywać Rusty James a nie Last Gang in Town. I powiem tyle, lepsze to niż to z secret show.

O Oh Love pisałam wcześniej, więc teraz będzie mix piosenki i płyty.
Oh Love - "I want to be the minority bis zum bitter Ende w Terrorystanie, 'cause I'm not OK on a highway to hell, so welcome to my life behind closed doors '. Czemu to tu piszę? Jestem w mniejszości lubiącej Oh Love. Czemu do "gorzkiego końca"? Bo jak się zakocham w rockowej piosence to ją męczę. Czemu w Terrorystanie? Bo media robią z BJa mega ćpuna. Czemy nie jestem w porządku? Bo mimo panującej atmosfery zachwycam się nagą klatą BJa. Czemu na autostradzie do piekła? Bo empik "Stare Bielany" to zuo. Czemu witajcie w moim życiu? Bo siędzę sama w pokoju, nikogo nie obchodzi, jak głośno będę słuchać Uno. Czemu za zamkniętymi drzwiami? Proszę was, Forsować zamki Gerdy? Laughing Płyta zdecydowanie wydaje mi się za krótka. Nie będę oceniać w jakiejś tam skali, bo nigdy nie byłam dobra te klocki. Płytka fajna, Warninga nie bije (tego się chyba w moim przypadku nie da). A teraz czekamy na Dos i 12 po mikro lecimy do empiku, albo się z tego mikro zwijamy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jaszczurka
Administrator
Administrator



Dołączył: 23 Lis 2010
Posty: 5574
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: szafa Mike'a
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:42, 24 Wrz 2012 Temat postu:

Mam, wreszcie mam Very Happy

Oprawa graficzna.
Okładkę znaliśmy już od dawna, więc nie było żadnego zaskoczenia. Zdecydowanie wolałabym, żeby w środku była prawdziwa książeczka, a nie rozkładana płachta papieru, no ale jak się nie ma co się lubi... Poza tym zachwycają mnie zdjęcia z Jasonem w środku i jego nazwisko na równi z trzema pozostałymi. Super.

Muzyka.
Nuclear Family - świetny początek płyty. Dynamiczny, żywiołowy, po prostu esencja Green Day'a.
Stay The Night - wersji z secret shows nie słuchałam, dlatego nie było żadnego rozczarowania, wręcz przeciwnie. Piosence nic nie brakuje.
Carpe Diem - wszystko jak wyżej. Szczególnie podoba mi się fragment "making a living, making a killing..." Kurczę, na razie nie ma się do czego przyczepić Razz Nawet poprawiony cyfrowo wokal nie razi tak w uszy.
Let Yourself Go - kolejna piosenka trzymająca poziom! Opiewałam już kilka razy, ale chętnie powtórzę - jest wspaniała! W sam raz do pogowania i szaleństw pod sceną, poza tym to taki manifest punkowca. I uwielbiam krzyk Jasona "Gotta let me go, gotta let it go!". Świetna partia jak dla niego Mr. Green
Kill The DJ - tu też żadnego zaskoczenia nie było, jednak niesamowicie przyjemnie posłuchać tej piosenki z krążka, a nie w internecie. Przy okazji wreszcie mamy prawidłowy tekst.
Fell For You - tutaj zaczyna się ten słabszy punkt.. Wcześniej, po wysłuchaniu fragmentu, pisałam, że mi się podoba. Owszem, podoba. Ale słuchając całej płyty, zwłaszcza początku, przychodzi takie "Fell For You"... I atmosfera trochę siada. Wstęp jest świetny, zwrotka taka sobie, ale refren daje kopa. Generalnie minimalnie gorsze od reszty jak na razie, może później się przekonam.
Loss Of Control - szczerze mówiąc, nic specjalnego. Oczywiście styl dobrego GD, ale szału nie ma. Troszkę nużące, przynajmniej jak na razie. To tytułowe "Loss Of Control" wrzucone pod koniec refrenu jakoś mi nie pasuje.
Troublemaker - słysząc ten wstęp na perkusji, w pewnym momencie myślałam, że zaraz wejdzie gitara do "It's Fuck Time" Very Happy Zwrotki są super, aż chce się do nich klaskać. Refren zbyt ambitny nie jest, może przez to nie porywa. Solówka rekompensuje braki.
Angel Blue - tutaj mam ten sam problem, co wyżej. Zwrotki są super, refren (mówię tu o tym od "Angel Blue...") trochę zamula. Co nie oznacza, że mi się nie podoba.
Sweet 16 - pozytywne zaskoczenie. Brakowało mi takiej piosenki na iUno!. Jest idealna, taki odpoczynek po solidnej imprezie. Nie wiem czemu, ale szczególnie ujęły mnie te powtórzenia "you will always be mine..." Aż chce się dośpiewać to "sweet sixteen"!
Rusty James - jest w porządku, tylko tyle. Jakoś nie mogę znaleźć szczególnego punktu piosenki, który by mi się podobał, ale też takiego, który by mi się zdecydowanie nie podobał.
Oh Love - uważam to za naprawdę dobrą piosenkę. Z każdym kolejnym przesłuchaniem coraz więcej zyskiwała w moich oczach (uszach?). Znam już ją na pamięć i dlatego w moim odczuciu to świetne zakończenie płyty. Po dawce różnych rozmaitości wracamy do czegoś, co znamy już bardzo dobrze.

Ogólna ocena
Uważam iUno! za bardzo, bardzo dobrą płytę. Praktycznie nie ma słabych numerów. Dostajemy dawkę solidnego rock and rolla, wymieszanego ze różnymi stylami poprzednich płyt GD. Świetny krążek, specjalnie dla zwolenników "starego brzmienia" zespołu. Chociaż... czy to na pewno stare brzmienie? Czy może już zupełnie nowa era Green Day'a? Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jaszczurka dnia Pon 19:32, 24 Wrz 2012, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
troublemaker
Polish Idiot
Polish Idiot



Dołączył: 21 Wrz 2012
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Kętrzyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:46, 24 Wrz 2012 Temat postu:

Ja nie mogę się oderwać od słuchania tej płyty. Można powiedzieć, że leci u mnie 24 na dobę Razz Np. teraz. Very Happy Z każdym odtworzeniem podoba mi się coraz bardziej. Moją ulubioną piosenką jest chyba Angel blue i tekst "You're the princess I'm a fucking clown". Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sweet child
Pomocnik strony
Pomocnik strony



Dołączył: 27 Lis 2011
Posty: 4867
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 2/10
Skąd: Sochaczew
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:36, 24 Wrz 2012 Temat postu:

Dobra no to... Twisted Evil

Armstrong... tyy... ty KURWO!

Bo jak go inaczej nazwać jak stworzył tak świetną płytę (oczywiście z chłopakami), a teraz popsułeś nam wszystkim niespodziankę. Miała to być moja pierwsza płyta GD na którą czekałam od samego wpisu że nagrywają... a tu że zaczął sobie upiększac życie chuj wie czym. Ja rozumiem, idzie jesień i sie smutno na dworze robi no ale... Evil or Very Mad

Dobra, może teraz tak konkretniej. Płyta na pewno wyprze z mojej biblioteczki obydwie płyty Arctic Mokeys, bo lubię takie z powerem.... sobie słucham Feed of you i oglądam książeczkę. Mogli uprzedzić, ze ta różowa czaszka daje po gałach.....


[teraz c.d.n. bo mi łazienkę opuścili]

Bardzo mi się podoba Troublemaker. I tak musze to jeszcze kilka razy przesłuchać [może coś jeszcze wyczaję] czyli jutro po 7 h sobie umilam popołudnie..


Armstrong niech się cieszy że płyta fajna, przestanie się fochac na pół świata i szybko wraca bo ja chcę wysłuchać to na żywo. [bo jakoś mam mieszane uczucia do wokalu w Sweet 16]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sweet child dnia Pon 22:07, 24 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shenanigans
Pomocnik strony
Pomocnik strony



Dołączył: 18 Sie 2011
Posty: 2511
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:49, 24 Wrz 2012 Temat postu:

Pierwsze wrażenie... No płyta może być, przyjemnie się słucha, ale szczerze to w ogóle mnie na kolana nie powaliła. Gdybym słyszała ją wcześniej to nie wiem czy bym tak uparcie latała jak głupia po Empikach by ją dostać. Niby ten powrót do korzeni, ale jednak w troche bardziej lightowej formie. Ogólnie lekkie rozczarowanie, ale i tak nie wyobrażam sobie żebym nawet tej płyty nie kupiła.

Nuclear Family - podoba mi się, taka typowo Green Dayowa, ale głos BJ jakiś taki dziwny
Stay the night - to w sumie słyszałam w 2010r. Tamta wersja lepsza bo szybsza z większym powerem. No ale może być. I znowu ten dziwny głos BJ.
Carpe diem - fajna, melodyjna piosenka
Let yourself go - na temat tej piosenki już sie wypowiadałam Wink podoba mi się. Jest świetna
Kill the DJ - jakk pierwszy raz ją usłyszałam uważalam ją za kompletnie nie udaną. Po kilku przesłuchaniach... piosenka może być, da się przeżyć, refren w ucho wpada. Ale w dalszym ciągu wkurza mnie to "uuuu" na początku
Fell for you - może być, taka lightowa pioseneczka
Loss of control - no nawet, nawet Smile
Troublemaker - taka inna, próbowałam się do niej przekonać, ale jakoś mi nie wyszło. Nie podoba mi się
Angel Blue - no może być, bardzo melodyjne. Gitarka mi się podoba chociaż mogło by być ostrzej zagrane
Sweet 16 - nie podoba mi się, wg mnie najgorszaa piosenka na płycie
Rusty James - ujdzie. Ani nie jest świetna, ani do dupy. Da się posłuchać
Oh Love - przyzwyczaiłam się do tej piosenki już. Podoba mi się gitarka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aleksandra
Moderator
Moderator



Dołączył: 13 Lis 2010
Posty: 5780
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:00, 25 Wrz 2012 Temat postu:

Ja jestem zachwycona. Nie było innej opcji, chociaż na kilka miesięcy przed wydaniem bałam się trochę czy to na pewno będzie to. No i jest!
Nie przeszkadza mi nawet ten zmodyfikowany głos. Np. do Troublemakera pasuje wybitnie. No i wreszcie w całości, a nie ten krótki urywek z gry! W tym momencie to chyba mój numer 1. Na razie. To się jeszcze zmieni ze 100 razy.
Słabszy moment... Sweet 16. Jedyny do którego nie jestem zupełnie przekonana. I przypomina mi... Pansy Division. Ten początek właściwie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karou
St. Billie
St. Billie



Dołączył: 10 Sie 2012
Posty: 1933
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/10

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:40, 25 Wrz 2012 Temat postu:

Ogólnie płyta bardzo dobra, moją ulubioną raczej się nie stanie, ale bardzo mi się podoba. Z pierwszych pięciu piosenek wcześniej znałam 3, pozostałe 2 szybko zapadły mi w pamięć. Nastomiast kilka podobało mi się, ale jakoś tak wolno wpadały mi w ucho, nie umiałam jakiegoś punktu zaczepienia w nich znaleźć. Być może po jeszcze kilku następnych przesłuchaniach to się zmieni. Moim faworytem pozostaje Let Yourself Go, czułam, że tak będzie. Słabszym punktem jest dla mnie Sweet 16, średnio mi się ona podoba. Ogólnie ocena pozytywna, teraz czekam na Dos Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marzena_89
Redakcja strony
Redakcja strony



Dołączył: 11 Sie 2011
Posty: 735
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Gdańsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 1:14, 26 Wrz 2012 Temat postu:

Piszę dopiero teraz chociaż płytę mam od wczoraj. Musiałam kilka razy ją przesłuchać aby wyrazić opinie.

Nuclear Family - Bardzo energiczna piosenka. Idealna na początek płyty.

Stay The Night - Faktycznie wersja studyjna różni się trochę od wersji koncertowej. Nie znaczy to, że studyjna jest gorsza. Ja już się przyzwyczaiłam i uwielbiam tą piosenkę w każdej wersji. Zanim przesłuchałam kolejny utwór wciąż przewijałam ten do początku Very Happy.

Carpe Diem - Musiałam się wsłuchać, aby spodobał mi się ten utwór. Szczerze mówiąc spodziewałam się, że będzie lepszy.

Let Yourself Go - Czad! Słuchając czuje się jak na koncercie Very Happy.

Kill The DJ - Kocham od pierwszego usłyszenia. Od razu chce się tańczyć Smile. Na koncertach muszą to grać!

Fell For You - Klimat typowo nimrodowy. Ogólnie jest ok, ale powiało mi trochę nudą. Dla mnie najsłabsza piosenka na płycie.

Loss Of Control - Bardzo mi się podoba. "But you're a stupid mother fucker" Very Happy.
Faktycznie czuć tą zadymę Very Happy.

Troublemaker - Dziwna piosenka. Podobają mi się zwrotki. Początkowo jak słuchałam to się zastanawiam czy on tam rapuje?! , ale rap to dopiero na DOS Very Happy

Angel Blue - Bardzo chwytliwa piosenka. Od razu mi się spodobała. Brakuje mi jedynie powtórzeń refrenu.

Sweet 16 - Czytając opinie obawiałam się, że mi się nie spodoba, ale jestem BARDZO pozytywnie zaskoczona. Piosenka jest cudowna! Ten głos Billie'go i wspomnienia... Ja uwielbiam powracać myślami do przeszłości może też dlatego tak mi się podoba ten utwór.

Rusty James - Dobra, melodyjna piosenka. Dopiero słuchając uświadomiłam sobie, że to 'Last Gang in Town'.

Oh Love - Tą piosenkę darzyłam już wieloma uczuciami. Od nienawiści przez obojętność aż do jej polubienia. Mogę teraz szczerze powiedzieć - dobra piosenka. Szczególnie spodobała mi się solówka, która początkowo nie pasowała mi do tego utworu.

Podsumowując płyta jest BARDZO DOBRA. Bardzo melodyjna, utwory chwytliwe. Połączenie płyt sprzed AI z nowym brzmieniem. Faktycznie w niektóre piosenki trzeba się wsłuchać. Nie ma za to utworu który by mi się nie podobał.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez marzena_89 dnia Śro 1:16, 26 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aisha
Fell For Snoo
Fell For Snoo



Dołączył: 08 Wrz 2012
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:41, 27 Wrz 2012 Temat postu:

Trochę nietypowo, bo nie będzie to moja prywatna opinia (jeszcze nie posiadam Uno ; ( a Niekrytego Krytyka (nie wiem czy ktoś kojarzy Razz ) Jego kanał na Youtube jest najczęściej subskrybowanym polskim kanałem. Nie od dzisiaj wiem, że lubi Green Day, zdarzało się, że fragmenty ich piosenek przemycał do filmików. Zrobił nawet filmik o Green Day: Rock band Także oto opinia,bardzo krótka, ale jest. Dodatkowo pod tym wpisem zamieścił Sweet 16 Wink
"Dłuuugo oczekiwana przeze mnie płyta Green Day obsłuchana we wszystkie strony - podoba mi się! Może mniej 'polityczna' niż dwie poprzednie, może bardziej 'teenage'owa' i typowo punkowa - tak czy siak, warto, a przecież to dopiero początek trylogii."
Oczywiście pod postem trochę hejtów, ale no co poradzić na takich ludzi : P


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karou
St. Billie
St. Billie



Dołączył: 10 Sie 2012
Posty: 1933
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/10

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:27, 27 Wrz 2012 Temat postu:

Asia napisał:
Oczywiście pod postem trochę hejtów, ale no co poradzić na takich ludzi : P

Dzisiaj czekogolwiek by się nie słuchało, to zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie hejtował. Taka smutna prawda. Nie warto się tym przejmować. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AngelBlue
Polish Idiot
Polish Idiot



Dołączył: 08 Cze 2014
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:45, 16 Cze 2014 Temat postu:

Ja osobiście uważam ten album za najlepszy z całej Trylogii i włączam go sobie minimum raz w tygodniu. Praktycznie znam już każdy dźwięk na pamięć. No i Angel Blue... kocham tę piosenkę!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Randall.Flagg
St. Billie
St. Billie



Dołączył: 22 Maj 2012
Posty: 1689
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/10
Skąd: Trzebnica
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 8:35, 17 Cze 2014 Temat postu:

też uważam, że angel blue to najlepsza piosenka z uno

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Green Day Grenades Strona Główna -> Muzyka i wydawnictwa Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 4 z 5


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin