Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Homo Economicus
Administrator
Dołączył: 10 Lis 2010
Posty: 9661
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:54, 02 Paź 2016 Temat postu: |
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Redakcyjna relacja z przedpremierowego odsłuchania płyty i trochę naszych recenzji
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Annabeth
Mike's Coffehouse
Dołączył: 02 Kwi 2013
Posty: 1089
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: dolnośląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:07, 03 Paź 2016 Temat postu: |
|
Przyjemnie czyta się Wasze recenzje Teraz jeszcze bardziej nie mogę się doczekać tej płyty. Najgorsze jest to, że długo będę musiała czekać za nim ją sobie posłucham, bo nie będę mieć funduszy na kupienie jej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martinho
Polish Idiot
Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Gdańsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:42, 05 Paź 2016 Temat postu: |
|
Jezu słodki, jak wy możecie mi tu Outlaws hejtować, wg mnie top 3 na płycie zdecydowanie ogólnie... po pierwszym-drugim przesłuchaniu album wydał mi się strasznie nijaki. Na pewno troszkę przesadzili z "poprawianiem" wokali, bo brzmią nienaturalnie czasami. Co nie zmienia faktu, że z każdym kolejnym przesłuchaniem płyta brzmi coraz lepiej, coraz więcej piosenek mi się podoba (Forever Now, Troubled Time <3 ) i raczej popędzę w piątek po świeżutki krążek do mojej kolekcji (a w sumie dwa, bo jeszcze genialny album Sum 41).
Aha, i witam wszystkich ponownie, po jakiejś 3,5 letniej nieobecności
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Randall.Flagg
St. Billie
Dołączył: 22 Maj 2012
Posty: 1689
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/10 Skąd: Trzebnica Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:05, 05 Paź 2016 Temat postu: |
|
Mi w trakcie pierwszego przesłuchania album wydawał się nijaki. Ale potem już poszło. Ale Outlaws jakoś mi nie leży. Ale jest pewien progres w stosunku do mojej opinii wcześniejszej, zacząłem słucham Forever Now. nie jest aż takie złe ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maja
Freese's Sandwitch
Dołączył: 05 Lis 2012
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Gdynia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:54, 07 Paź 2016 Temat postu: |
|
Właśnie wróciłam z Saturna i pierwszy raz przesłuchałam tę cudowną płytę!!! Uważam, że każdy utwór z tej płyty jest genialny, co zaczynała sie kolejna piosenka przechodziły mnie ciary Nie umiem stwierdzić które piosenki są lepsze od innych po pierwszym słuchaniu, ale jak na razie kocham wszystkie <3 Na taka płytę liczyłam. No to chyba tyle, lecę słuchać jej kolejny raz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Randall.Flagg
St. Billie
Dołączył: 22 Maj 2012
Posty: 1689
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/10 Skąd: Trzebnica Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:05, 07 Paź 2016 Temat postu: |
|
Maja napisał: | Właśnie wróciłam z Saturna i pierwszy raz przesłuchałam tę cudowną płytę!!! Uważam, że każdy utwór z tej płyty jest genialny, co zaczynała sie kolejna piosenka przechodziły mnie ciary Nie umiem stwierdzić które piosenki są lepsze od innych po pierwszym słuchaniu, ale jak na razie kocham wszystkie <3 Na taka płytę liczyłam. No to chyba tyle, lecę słuchać jej kolejny raz. |
Ja muszę poczekać na swojego pre ordera, bo dopiero mi go wysłali.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aleksandra
Moderator
Dołączył: 13 Lis 2010
Posty: 5780
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:47, 08 Paź 2016 Temat postu: |
|
Tyle razy słyszałam, że album 'nie grindejowy', że się nieco bałam, muszę przyznać. Ale teraz po prostu nie rozumiem o co chodzi z tym określeniem! No tak, revrad jest inne od poprzednich albumów, ale ostatecznie każdy jeden jest w jakiś sposób inny... Nie wydaje mi się, aby revrad było inne w większym stopniu. A biorąc pod uwagę to, że zespół sam płytę produkował, to można stwierdzić, że jest wręcz przeciwnie i revrad jest nawet bardziej grindejowe.
Po kilku pierwszych odsłuchaniach, poza już znajomymi utworami, moją uwagę mocno przykuło Say Goodbye.
Wgl na okienku poleciałam do Empiku, widzę, że płyty nie ma, podchodzę się zapytać, o co chodzi, premiera dzisiaj, płyty nie widzę, jest w ogóle? I gość mi mówi, że płytę mają, ale dostawa jeszcze nieprzyjęta, tak za dwie godziny powinna być. A jak zobaczył moją minę, to stwierdził, że w zasadzie może mi jedną sztukę wyjąć. Chociaż niby nie powinien. Ale zapunktował u mnie mocno
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Verical
Polish Idiot
Dołączył: 12 Paź 2016
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 0:16, 13 Paź 2016 Temat postu: |
|
Już pierwszego dnia premiery albumu Revolution Radio zakupiłam go, hehe Wracałam kilometr do domu ze sklepu w deszczu... Potem bolało mnie gardło i miałam katar... Ale opłacało się xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jaszczurka
Administrator
Dołączył: 23 Lis 2010
Posty: 5574
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: szafa Mike'a Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:18, 13 Paź 2016 Temat postu: |
|
Trochę wstyd, żebym nie napisała tu mojej recenzji.
Somewhere Now - świetny opening koncertowy. Jako piosenka otwierająca płytę też sprawdza się znakomicie. Ten dobitny kontrast między spokojnie śpiewanym "Somewhere Now", a ostrym riffem następującym później, robi dobry klimat. Choć brzmi to trochę niespójnie.
Bang Bang - jedna z najlepszych piosenek, jakie kiedykolwiek stworzyli. Tu nawet nie będę się rozwodzić. Tekst, melodia, teledysk - czysty geniusz!
Revolution Radio - jak wyżej.
Say Goodbye - uwielbiam to przewijające się "ooo" i sposób, w jaki przesterowany jest wokal Billie'ego w momentach, gdy nie ma gitary. Melodia tutaj może nie powala, ale tekst nadrabia wszystko!
Outlaws - nie rozumiem wstępu z tym dziwnym riffem, ale nieważne. Na początku myślałam sobie - ot, rzewna balladka, nic ciekawego. Już przy drugim przesłuchaniu, nie mogłam wyrzucić ze swojej głowy tego refrenu. Uwielbiam sposób, w jaki przełamuje spokojne zwrotki. Podoba mi się, jak bardzo autobiograficzna jest ta piosenka.
Bouncing Off The Wall - piosenka kojarzy mi się - tak samo jak Sweetie - z letnim singlem. Bardzo melodyjna, bardzo energetyczna.
Still Breathing - absolutne mistrzostwo świata. Nie mam nawet słów, by opisać piękno tej piosenki. Jej złożoność. Kontekst. Mówiłam trochę o tym w radiu i do tej pory nie wiem, jak udało mi się opowiadać o tym tak spokojnie. "I've been running all my life just to find a home that's for the restless and the truth that's in the message" - chyba mój ulubiony fragment.
Youngblood - o ile melodia tu jest super, tak jednocześnie piosenka posiada najsłabszy tekst ze wszystkich. "She's a loner, not a stoner" - serio? Jedynym naprawdę dobrym wersem jest to słynne "She said 'Fuck you, I'm from Oakland'".
Too Dumb To Die - bardzo podoba mi się tutaj wstęp. Dalej piosenka jest... w porządku. Jakoś bez większych zachwytów. Chociaż po wczytaniu się w tekst bardzo dużo zyskuje.
Troubled Times - uwielbiam tę piosenkę! Trochę mroczy klimat, bardzo pasujący do słów, które wyśpiewuje Billie. Według mnie utwór trafia w punkt, idealnie opisując obecny świat. "What good is love and peace on earth, when it's exclusive?"
Forever Now - moje pierwsze wrażenia: niespójny, brzmiący jak jakiś cover The Who, straszne dziwadło. Później jednak zaczęłam analizować piosenkę kawałek po kawałku. "My name is Billie and I'm freaking out" to chyba najlepszy pierwszy wers ze wszystkich piosenek GD. Zdecydowanie najbardziej podoba mi się ta pierwsza część piosenki (do momentu "If this is what you call a good life"). Ta trzecia cześć, gdzie powtarzane jest "Somewhere Now" robi się trochę... psychodeliczna, ale jest strasznie pomysłowa To ona najbardziej trąci The Who. Cóż, drugi JoS czy Homecoming to nie jest, ale wyszło przyzwoicie. Chyba lepiej niż Dirty Rotten Bastards.
Ordinary World - cóż, od samego początku nie przepadałam za tą piosenką. Z filmu zdecydowanie wolę Devil's Kind. Ale trudno. Muszę przyznać, że jako zamknięcie płyty brzmi to bardzo dobrze. Zwłaszcza po delikatnym zamknięciu Forever Now. Po prostu pasuje. Jednak była to dobra decyzja.
Podsumowując, Revolution Radio jest według mnie najbardziej dojrzałą płytą GD. Nie jest mistrzowska pod względem muzycznym, brakuje jej spójności między kolejnymi utworami, a sprawa miksowania całości woła o pomstę do nieba... Ale tak miało być. To wszystko tworzy klimat. Ten album to rozliczenie się z przeszłością. Spełnienie jakichś prywatnych aspiracji. Szukanie nowych rozwiązań. I byłabym ślepa albo głupia, gdybym tego nie doceniła.
W porównaniu z Trylogią, która zalewała nas nawałem infantylnych tekstów o niczym, tutaj każda piosenka (oprócz Youngblood, ale może taki odmóżdżacz był potrzebny) posiada głębsze przesłanie i prowokuje nas do myślenia.
Green Day zaczął nową erę. W genialny sposób.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Homo Economicus
Administrator
Dołączył: 10 Lis 2010
Posty: 9661
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:54, 13 Paź 2016 Temat postu: |
|
W sumie to nie tylko Ty Honi nie napisałaś recenzji...
To lecimy z tym koksem. Przesłuchałam tą płytę n razy, więc już chyba mogę coś sensownego napisać.
Somewhere Now - Tak bardzo klimaty The Who, ale jest ok. Jako intro dla płyty idealne, zaczyna się wolno i przechodzi w tempo płyty.
Bang Bang - przyznam się bez bicia, że nie przypuszczałam, że GD może jeszcze zrobić taki kawałek. Tak, straciłam wiarę w punkowego pazura chłopaków. Piosenka zacna, bardzo nawet.
Revolution Radio - wchodzi do głowy i się tak trzyma, nie tak dobre jak Bang Bang, ale dalej dobre. Z resztą jak cała płyta. Dobre.
Say Goodbye - przy pierwszym słuchaniu byłam zdziwiona, ale aktualnie ogólne wrażenia są dobre.
Outlaws - początkowo chciało mi się z tego śmiać. Serio. Brzmiało mi to tak bardzo jak indie. Potem Sweetie mi uświadomiła, że nie znam się na indie i to nie indie, ale to inna bajka. Z czasem zaczęłam się osłuchiwać z tą piosenką i jest ona dla mnie nie wiem, magiczna? Jestem pod jej ogromnym wrażeniem, to jest pewna. Jedna z ulubionych piosenek z płyty.
Boucing Off The Wall - szybkie i bardzo dobre, kolejny faworyt z płyty.
Still Breathing - <3 <3 <3 <3
Tak, uwielbiam tą piosenkę. Jest genialna, a jej przesłanie jest fantastyczne. Alex kiedyś dobrze określiła ją jako motywator. Nakręca człowieka i nagle durni ludzie stają się nieważni, bo wiesz, że dasz radę się podnieść. I za takie rzeczy kocha się GD.
Youngblood - czasem mam ochotę się zapytać na IG Billie'ego, kiedy skończy pisać piosenki o Adie, ta tematyka staje się nudna Ogólnie dobra piosenka, wchodzi do łba, ale po n-tym przesłuchaniu ten refren staje się troooochę denerwujący.
Too Dumb To Die - fajne, energetyczne, trochę jak Goodby Garageland Die Toten Hosen
Forever Now - przy pierwszym słuchaniu to było tak bardzo The Who. Po kolejnych było o wiele lepiej. Ale nie porywa tak bardzo jak inne zielone "składaki".
Ordinary World - początkowo to było męczące. Z czasem się przyzwyczaiłam, a nawet trochę przekonałam. Doceniłam dopiero, jak mnie jeden klient wkurzył. Wiecie, jakie to było uspokajające, jak zobaczyłam, że znowu nie przysłali mi tego, co chciałam?
Płyta na pewno jest dobra, to wiem na pewno. Wiem, że wolę ją od Dookie (ja nigdy nie hiperwentylowałam na tą płytę). Mix jest fatalny, tego jestem pewna, ale za to trzeba docenić, że chłopaki sami wyprodukowali płytę i po raz kolejny pokazali, że tak naprawdę mają opinię publiczną gdzieś i robią to co chcą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Randall.Flagg
St. Billie
Dołączył: 22 Maj 2012
Posty: 1689
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/10 Skąd: Trzebnica Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:40, 13 Paź 2016 Temat postu: |
|
Czy zauważyliście, że w książeczce z tekstami części w "Forever Now" mają swoje podtytuły . Part 1 "I'm freaking out ", part 2 "A better way to die " part 3 "Somewhere" . trochę mnie to zdziwiło, ponieważ tracklista milczała na ten temat, a wcześniej zawsze zespół ujawniając tracklistę informował, o tym, że poszczególne części utworu mają swoje autonomiczne nazwy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Barry Skiddy
Polish Idiot
Dołączył: 15 Paź 2016
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 23:23, 30 Paź 2016 Temat postu: |
|
Szczerze mówiąc mi też album wydał się po pierwszym przesłuchaniu mało grindejowy ale to chyba dlatego, że ciężko było mi zakwalifikować go do "starego" lub "nowego" brzmienia Green Daya. W każdym razie nie jest to stylistyka American Idiot czy 21CB a szczerze mówiąc obawiałem się, że chłopaki pójdą na łatwiznę i stworzą coś w stylu tych albumów. Ale pozytywnie się zaskoczyłem - dla mnie revrad miesza stylistykę starszych albumów z nowszymi tworząc przy tym nowy kierunek w twórczości Green Daya. I pomimo tego, że to nadal w większości są power chordy to wszystkie piosenki brzmiały dla mnie bardzo świeżo .
Piosenki, które najbardziej mi się spodobały to: Bang Bang (chyba najbardziej punkowa piosenka Zielonych), tytułowe Revolution Radio, Bouncing Off The Wall i Too Dumb To Die (baaardzo podoba mi się nawiązanie do piosenki Ramones Here Today, Gone Tomorrow w intrze). Oprócz tych lubię też Somewhere Now (dość nietypowe jak na Green Daya ale bardzo udane otwarcie albumu) i Forever Now - ciekawy zabieg z zaczynaniem i kończeniem albumu tą samą piosenką . Nie jestem za to fanem Youngblood i Ordinary World. Sama piosenka jest ok po prostu moim zdaniem jako zamknięcie Revolution Radio lepiej sprawdziłoby się Forever Now.
A to co mnie najbardziej, można by powiedzieć, urzekło w tym krążku to taka... prostota. Nie wszystko jest tu dopięte na ostatni guzik i jak to było napisane, w którejś z recenzji: po raz pierwszy od wielu lat Green Day nie miał odpowiedzi na wszystkie pytania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
M4C13K
Polish Idiot
Dołączył: 31 Paź 2016
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Lublin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:55, 31 Paź 2016 Temat postu: |
|
Bardzo dobra płyta, choć przy pierwszych przesłuchaniach mi się niezbyt podobała. Z czasem przekonałem się nawet do "Still Breathing", którego na początku nienawidziłem
Ulubiony utwór? "Bang Bang". Naprawdę zayebisty kawałek... W dniu premiery słuchałem go chyba ze 20 razy Poza tym wyróżniłbym jeszcze tytułowy i... właśnie "Still Breathing".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Homo Economicus
Administrator
Dołączył: 10 Lis 2010
Posty: 9661
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 0:35, 07 Lis 2016 Temat postu: |
|
Kochani, mamy nowy teledysk. Oto krótki fragment
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Misery_
Polish Idiot
Dołączył: 11 Lis 2016
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:56, 11 Lis 2016 Temat postu: |
|
Uwielbiam Revolution Radio
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|