Teledyski

Homo Economicus

Znowu obejrzałam. Aż to dziwne, bo juz z 7 razy teledysk widziałam, co mi się nie zdarza. I wreszcie wyczaiłam który to BJ, a który to Tre Very Happy

marzena_89

Teledysk do Kill The DJ jest w porządku. Podoba mi się chociaż spodziewałam się czegoś jeszcze lepszego po zapowiedzi. Mogli dodać urywki jak wchodzą do klubu trochę wcześniej, gdy jadą jeszcze na motorach (mimo wszystko i tak scena na motorach najbardziej mi się podoba). Miny Zielonych po wejściu do klubu - bezcenne Very Happy

. Ludzie na tej imprezie nudni, prócz tej bójki nic się nie dzieje. I nie widzimy DJ'a, tylko krew która z niego została Very Happy

.

Worry_Rock

Kill the dj zdecydowanie lepszy od Oh love ale dupy nie urywa. Jak na razie to są najgorsze teledyski dla mnie Wink

Wiki12

Mi teledysk się podoba Very Happy

Fajnie chłopaki wyglądają na tych motorach. A co do Oh love, hmm... mi się podoba bardziej nieocenzurowana wersja. Może panie zachowują się trochę jak lesbijki ale nie mam nic przeciwko temu .Trochę nudny, ale ogólnie to spoko nawet .

Homo Economicus

A więc...
Powiem tak, każdy nowy teledysk podoba mi sie bardziej od poprzedniego. Ten jest prosty, zwyczajny i wolę go od rozneglizowanych pań czy powolnego spaceru znudzonych panów (mimo ze zdjecie z planu kill the dj znajdujące sie na Ig BJa jest oczoorgazogenne).

Aisha

Ja tak naprawdę to przez cały teledysk zastanawiałam się, czy to na pewno jest właściwy teledysk (ale się powtarzam xd) czy tylko fajnie zrobione video z nagrywania piosenki

Ale zgadzam się z Magdą w zupełności, gołe panie i spacerowanie już się trochę nudne robiło. A jeśli chodzi o Kill the DJ to najbardziej podoba mi się własnie pierwsza część, takie przemierzanie dziewiczych terenów Mr. Green

Jaszczurka

Nuclear Family
http://youtu.be/jHmSyGjf6BA
Jakość dźwięku niebo lepsza niż ta z Yahoo.
Chciałabym napisać jakiś komentarz, ale ponieważ powinniśmy pisać tu o samym teledysku, jest mi bardzo ciężko. Bo w sumie nie jest to nic specjalnego. Już nagrania live zawierają więcej smaczków. Udało mi się znaleźć jeden punkt zaczepienia - podobają mi się ujęcia Billie'ego z boku, na bardzo jasnym tle.

ailuj

A widzieliście komentarze?

Karbo

Hahaha. Ciekawe czy oni to wszystko czytają ???

Aleksandra

AHAHAHAHAHAH. Raczej nie. Ale flagę 'come to Poland we got vodka' miała Honorata na koncercie. A ja się do machania tą flagą podczepiłam XD

Aisha

Jak ich ta wódka nie zachęci, to ja już nie wiem co innego xd

Homo Economicus

Aisha

Ooo kurcze, ile opowiadań Shocked

W najbliższym wolnym czasie biorę się za czytanie!!
Aż weszłam w Holiday [live] i znalazłam w top komentach:

"I am a hardcor!!!!!

POLAND :DDDD"

Laughing

Jaszczurka

Kolejna wersja "Oh Love"
Dostępna jest na stronie playboy.com, czyli wstęp tylko od lat osiemnastu Razz

[link widoczny dla zalogowanych]

Zaskoczyło mnie to niesamowicie, ale według mnie ta wersja jest... lepsza. Naprawdę. Wchodzą na stronę spodziewałam się większej ilości nagich piersi i pośladków. Tymczasem... zaskoczenie. Mam wrażenie, że wcale tych momentów +18 nie jest więcej niż w tej nieocenzurowanej wersji dostępnej na youtube. Ponadto mamy zespół bawiący się z dziewczynami, które nie siedzą już tylko znudzone na kanapie, robiąc sobie manicure. Wszystko jest takie bardziej luźne, naturalne, niewymuszone, przynajmniej w moim odczuciu. Poza tym Billie wygląda na ewidentnie pijanego, co też liczę jako zaletę Mr. Green

Gdy idzie grać, ma minę w stylu "Ja wam ku*wa pokażę!". Mike nadal wydaje się onieśmielony i niezbyt zadowolony z towarzystwa dziewczyn, a Tre... No cóż. Muszę przyznać, że moment rozpinania stanika i wieszania go na kamerze był całkiem zabawny (gdyby jeszcze w międzyczasie nie starał się zerknąć pod majtki) Razz

Ogólnie na plus. Podoba mi się bardziej niż to, co pokazali wcześniej, jednak nie zmienia to faktu, że teledysk nadal skupia się na pokazywaniu roznegliżowanych lasek, co zdecydowanie mnie nie zachwyca.

Homo Economicus

Popieram! Najlepsza wersja Oh Love, ujdzie. Poza tym BJ z papieroskiem No i jak się chwilami na niego patrzy to ach i och.