evergreen R.I.P

szprotka24

Mnie się śnił kościół, zanim się obudziłam próbowałam krzyczeć pomocy.

GreenZiutt

nie no na gg to raczej nie ona. na pewno ktoś zeby usunac albo sprawdzic czy ktos jeszce sie odezwał czy powiadomic... moze chlopak bo kto by inny. kurcze, jeszcze do mnie nie dotarła ta smierc

Tom4ro

Do jasnej cholery! Co wy sobie wyobrażacie? Właśnie zrobiliście największy offtop w historii tego forum! Temat który miał być informacją o stracie jednej z nas zamieniliście na debatę o samobójstwie, i całej jego otoczce! Czy ten temat nazywa się "Samobójstwo - za i przeciw, co o tym myślimy"? NIE. Nie nazywa się tak, zrobił się tu śmietnik, wiele postów jest wartościowych, szkoda tylko że W TYM MIEJSCU. Zróbcie sobie temat w HP, i proszę, by to się nie powtórzyło, bo wszedłem tu, za informacją Alex, i myślałem że mi serce wyskoczy jak zobaczyłem te ściany tekstu. Założyć sobie temat, i w nim pisać. Następnym razem warny polecą!

Homo Economicus

Dobra, sama też pomogłam w bałaganie. Zrobię temat i posty przeniosę.

marzena_89

Obserwowałam forum przez ostatni czas. Ale w sumie nie wiedziałam co napisać. Wszystko to wydaję się dziwne, ale też bardzo smutne. Pierwszy post to w sumie nie wiadomo co się na prawdę stało, a już tytuł tematu RIP.
List mnie wzruszył i dopiero wtedy można było wysunąć większe wnioski co do potwierdzenia tej tragedii.
Ale przychodzą mi na myśl pytania: czy nie było nikogo kto mógł jej pomóc?, albo zauważyć co chce zrobić? Szczególnie jak już kiedyś była podobna sytuacja. Tata bądź chłopak?!
Bardzo szkoda dziewczyny. Była taka młoda. Miała talent (czytałam jej opowiadania). Szczególnie, że znałam ją z poprzedniego forum. A właściwie jeszcze przez GDugu, czyli GDfans. Musiała być w depresji, że posunęła się do tego czynu ;(. Ja będę o niej pamiętać.

ailuj

Tata... z tego co pisała na swoim blogu, nie zajmował się nią za bardzo... chłopak... na pewno jej pomagał, próbował jej to wybić z głowy, ale jeśli ktoś chce popełnić samobójstwo, to bardzo ciężko go powstrzymać, bo będzie próbował na wszystkie sposoby. Myślę, że jej chłopak bardzo się starał nie dopuścić do tego, no ale cóż... nie mógł za nią chodzić krok w krok 24h na dobę...

Kamil

Jeden z was odszedł?!
Nie znałem jest mi strasznie przykro, nawet nie zdążyłem jej poznać...gdziekolwiek teraz jest niech spoczywa w spokoju.

Zielona

Dzisiaj jest równy miesiąc,kiedy Ever nas opuściła...

Tom4ro

A my nie wiem nic o jej pochówku, z tego co wiem to jej chłopak poszedł w jej ślady. Smutne.

Zielona

To smutne,kiedy dwoje młodych ludzi musi w taki sposób umierać.A nikt nie potrafi i pomóc.

Aleksandra

Jej chłopak też? To straszne Sad

Rockowa

On też?! Bardzo to przykre Sad

To już minął miesiąc...? Jak ten czas leci...
A jak się okazało mnie nie będzie jak na razie w Warszawie... nie wiem czy już o tym mówiłam, ale mój wyjazd został odwołany.